ARCHIWUM grupy

TYGRYSKI



październik 2020

Urodziny Martynki i Łukasza

Wszystkiego najlepszego !!!



Zebruś, Basia i Franek

W tym tygodniu Tygryski rozmawiały o lesie, jego warstwowej budowie oraz o leśnych mieszkańcach i ich przygotowaniach do zimy. Zapoznały się również z Zebrusiem, a na kolejnych Zebrusiowych spotkaniach poznają instrument – dzwonki diatoniczne. To patent Jacka Tarczyńskiego. Do Muzycznych podróży Zebrusia skonstruował on dzwonki składające się z kolorowych sztabek w skali c1–c2 umieszczonych na filcowej podkładce. Sztabki posiadają rzepy, które stabilizują ich położenie. Całość ma formę, dostosowaną do potrzeb i możliwości małego podróżnika. Aby zabawa była udana, każdy „podróżnik” ma swój własny egzemplarz książki i dzwonków a proponowane przez autora zajęcia mają swój uporządkowany przebieg:







Pierwsze taneczne spotkanie z p.Renatką

Taniec stwarza dzieciom możliwość odpoczynku psychicznego, regeneracją sił psychicznych i fizycznych, rozwijania postaw wychowawczych, umiejętności radzenia sobie z trudnymi emocjami, pozwala wyładować agresję. Taniec angażuje kilka analizatorów: ruch, wzrok, słuch, dotyk. Spełnia także rolę terapeutyczną poprzez maksymalną aktywizację ciała dziecka. Zajęcia ruchowe pomagają w opanowaniu nieśmiałości i nerwowości, dodają wiary we własne siły. :)



Ja i przyroda- wielka przygoda!

Wniosły dzieci z sadu koszyk przepełniony: jabłek żółtych, jabłek kraśnych, jabłuszek zielonych.Teraz trzeba jabłka dobrze poukładać i pomyśleć, które jabłko do czego się nada. Które do zjedzenia, które do pieczenia, które znów na marmoladę, które do suszenia.
 



Urodziny Tsimura

Kolorowych snów, uśmiechu od ucha do ucha, pięknych bajek na dobranoc, własnego psa i kota, co dzień nowych przygód, butów siedmiomilowych, gwiazdki z nieba, wspaniałych przyjaciół, i wesołej minki





wrzesień 2020

Dzień Chłopaka

W tym dniu szczególnym – września trzydziestego,
Witamy serdecznie chłopaka każdego.
Dzisiaj święto Wasze, dzień prezentów, życzeń,
Innych przyjemności już nawet nie zliczę!





Spacer do parku

Jesienią spaceruję po parku
Po lesie
Tam gdzie mnie wiatr poniesie
Wiatr jesienny ciepły
Taki miły
Idąc pod stopami mymi miękkość czuję
Aleją która puchem jest utkana
Przecież to tylko sterta liści gdzieniegdzie leżąca
Cała zbrązowiała
To z drzew opadłe liście
Tę miękkość powodują
Spacerujący to czują